Masło towar luksusowy
kulinaria
W ostatnich tygodniach ceny masła wzrosły na tyle, że za jedną kostkę musimy zapłacić nawet dwa razy więcej niż jeszcze rok temu. Dlaczego masło nagle stało się towarem luksusowym?
Ceny żywności wzrosły. Obecnie ceny artykułów spżywczych są nawet czterokrotnie wyższe niż 10 lat temu, choć średnia płaca wzrosła niewymiernie. Biorąc pod uwagę rozwój technologiczny i cywilizacyjny, za żywność powinniśmy płacić jeszcze mniej, lecz niestety obowiązujący system dopłat oraz limitów produkcji prowadzi do nieustannych zakłóceń na rynku, oraz drożyzny. W Kanadzie pod opieką rządu są tzw. Dairy products, a za sprawą premiera Quebeku stały się nawet narzędziem politycznego szantażu.
Nowa mleczna polityka
Do wielkiego błędu w zakresie ręcznego sterowania rynkiem produkcji mleka przyznała się zresztą sama Bruksela, która w 2015 roku po cichu wycofała się z wprowadzonych jeszcze w 1984 roku kwot produkcyjnych przyznawanych poszczególnym państwom. W obawie przed dalszymi wzrostami cen w Europie wywołanymi m.in. tym, że europejskim producentom coraz bardziej opłacała się produkcja mleka w proszku z myślą o eksporcie do Chin, eurokraci znieśli system krępujący produkcję mleka, co zdawało się zapowiadać rychły kres problemów z nieoczekiwanie rosnącymi cenami produktów mlecznych. A jednak stało się inaczej.
Wielu ekspertów wzrosty cen mleka stara się tłumaczyć właśnie zniesieniem limitów produkcyjnych. Zgodnie z tą narracją producenci mleka mieli masowo zalać rynek produktami mlecznymi, które mogli od 2015 roku produkować bez ograniczeń, wywołać tym samym spadek cen, który z kolei doprowadził do spadku opłacalności produkcji. Choć schemat ten ukazuje nieco prawdy o rynku mleczarskim, sporo w nim elementów świadczących o tym, że dla wielu osób idealny byłby powrót do dawnych limitów, które zapewniały odpowiednio wysokie i stabilne zyski całej branży. Jeśli jednak cała branża cierpi z powodu tego, że przez 31 lat nałożono na nią sztywny gorset regulacji, to nie powinno się robić nic szczególnego, tylko cierpliwie poczekać, aż sytuacja wróci do normy, a producenci dostosują się do potrzeb konsumentów.
Problem jest jednak bardziej złożony i nie sprowadza się jedynie do produkcji mleka w ramach Unii Europejskiej, gdyż na świecie są jeszcze inni, coraz bardziej prężni producenci mleka. Jeszcze w minionej dekadzie dziesięć największych eksporterów mleka na świecie stanowiły kraje europejskie, lecz obecnie globalnym liderem jest już Nowa Zelandia (18,9 proc. globalnego eksportu), a w ścisłej czołówce znaleźć można m.in. Australię (3,7 proc.), a nawet Arabię Saudyjską (2,4 proc.). W związku z tym światowe ceny nawet tak prozaicznego produktu, jak masło podlegają czynnikom, które bywają nie do końca zrozumiałe dla zwykłych konsumentów tego produktu.
Jednym z takich czynników są giełdy towarowe, na których zawierane są m.in. kontrakty terminowe dla wszelkiego rodzaju produktów mlecznych. Każdego dnia przeprowadza się na nich transakcje warte wiele milionów dolarów, bardzo często przez giełdowych graczy, którzy nigdy w życiu nie odwiedzili mleczarni. Skuszeni informacjami, że producenci mleka na całym świecie nie nadążają z produkcją w sytuacji zwiększonego popytu, mogli wywindować nieco ceny mleka, choć i to wytłumaczenie wydaje się nie w pełni zadowalające.
Wielki apetyt Chin
Najbardziej trafnego wyjaśnienia tak wysokich obecnie cen masła dostarcza zwrócenie uwagi na rosnącą wciąż konsumpcję wschodzących potęg, a przede wszystkim Chin. Jeszcze w 2003 roku w Chinach notowano jeden z najniższych na świecie wskaźników konsumpcji mleka (5,3 kg na osobę). Od tego czasu zmieniło się jednak bardzo wiele i podczas gdy chińska wieś i prowincja nadal konsumuje na niskim poziomie, chińskie aglomeracje stwarzają coraz większy i zdający się nie znać granic popyt. Obecnie Chińczycy konsumują już średnio 30 litrów mleka na jednego mieszkańca, co i tak stanowi względnie niewiele wobec wynoszącej średnio 70-80 litrów na osobę konsumpcji w krajach rozwiniętych. Dodatkowo zwiększonego popytu na mleko w Chinach można się spodziewać w wyniku zniesionej niedawno polityki jednego dziecka.
Światu znany jest już chiński apetyt na stal, ropę naftową, węgiel, czy też najnowsze technologie, lecz powoli powinniśmy się przyzwyczaić do olbrzymiego apetytu Państwa środka na produkty żywnościowe. Szacowana na ok. 300 mln osób chińska klasa średnia ma do swej dyspozycji coraz większe pieniądze, których pokaźną część przeznacza oczywiście na żywność. Chińskie władze prowadzą nawet w ostatnim czasie zakrojone na szeroką skalę działania, które mają zapewnić Chinom większą samowystarczalność w zakresie produkcji mleka. Obecnie aż dwie trzecie światowych zasobów mleka w proszku jest eks- portowanych do Chin, przede wszystkim przez Nową Zelandię, która już dawno przestawiła swoje moce produkcyjne na potrzeby chińskiego rynku. Pragnąc jeszcze bardziej zacieśnić więzi z odległym krajem, Chińczycy zakupili nawet 60 proc. udziałów w jednej z największych firm mleczarskich Nowej Zelandii.
Każdego roku Chińczycy sprowadzają do swojego kraju tysiące krów, a władze zapewniają producentom mleka specjalne warunki kredytowe na rozbudowę farm lub budowę nowych. Jednym z głównych krajów kierunków importu jest Australia, z której w samym tylko 2017 roku Chiny zamierzają sprowadzić nawet 150 tys. sztuk bydła. Pierwszy tego typu transport przeprowadzono w lutym br., a obecnie wielkie kontenerowce przewożą kolejne transporty, które mają uczynić Chiny samowystarczalne.
Jakub Wozinski
MASŁO - DLACZEGO NIE WARTO Z NIEGO REZYGNOWAĆ?
Kiedy rozmawiam z kimś na temat tego, dlaczego przestali jeść masło, zazwyczaj słyszę: "bo zawiera dużo cholesterolu i kalorii". Kalorie - okej, w końcu to tłuszcz. I rzeczywiście, 100 g masła zawierać może nawet 700 kcal, ale... kto z Was zje na raz 100 g masła? Do posmarowania kromki chleba używamy może niecałą łyżeczkę, czyli ok. 5 g. Wychodzi ok. 35 kcal, czyli chyba nie ma tragedii, prawda? Jeśli chodzi o cholesterol: temat-rzeka. Przez lata krążyła opinia, że cholesterol zawarty w nim jest niezdrowy, że powoduje choroby układu krążenia, miażdżycę itp... Jakiś czas temu naukowcy udowodnili, że to nie do końca prawda. I znów - osoba spożywająca masło tylko do smarowania nie powinna się go absolutnie obawiać. Poza tym cholesterol jest potrzebny naszemu organizmowi! Jest składnikiem błon komórkowych, dlatego też masło wskazane jest kobietom w ciąży i osobom w okresie wzrostu i rozwoju.
Istotny jest fakt, że tak naprawdę cholesterol spożywany przez nas nie wpływa praktycznie w ogóle na podwyższony poziom we krwi. Ten zależy od innych czynników - na przykład od tempa przemiany materii czy sposobu odżywiania (słodycze są jego większym sprzymierzeńcem, niż cholesterol spożyty w potrawach.
Korzystne składniki. Ogromny plus dla masła - bowiem jest naturalnym źródłem witamin rozpuszczalnych w tłuszczach - A, D i E. Ta pierwsza (retinol) wpływa pozytywnie na skórę, wzrok, paznokcie, odporność. E - to witamina młodości, wpływa też dobrze na układ krwionośny, jest antyoksydantem. W wielkim skrócie po raz kolejny, bo tak naprawdę każdą z nich można rozpisać na kilka stron :) w maśle zawarte są też karotenoidy oraz kwas CLA, czyli skoniugowany kwas linolowy. Składnik ten zasługuje na szczególną uwagę, gdyż ma świetne właściwości antynowotworowe- znacznie hamuje rozwój komórek rakowych. Wystepuje naturalnie w mleku i produktach mlecznych i ciężko spotkać go w czymś innym. Dlatego też spożywanie produktów mlecznych jest tak istotne. Skład masła zależny jest od pory roku. Letnie - zawiera więcej witamin i naturalnych barwników, niż zimowe. Związane jest to miedzy innymi z różnym sposobem żywienia zwierząt podczas różnych pór roku.
Zdrowy organizm nie powinien mieć żadnego problemu z poradzeniem sobie ze spożytym tłuszczem. Z resztą pamiętajmy, że on też jest nam potrzebny. Warunkiem jest oczywiście odpowiednie odżywianie, unikanie nadmiarów (jak i niedomiarów) - kluczem jest równowaga. Szczególnie polecany jest kobietom w ciąży, a także dzieciom w okresie rozwoju. Tłuszcz mleczny jest bardzo lekkostrawny, dlatego też nawet małe dzieci mogą go spokojnie spożywać, nie obciążając organizmu. Dziwne? No to popatrzcie: mleko kobiece zawiera dużo cholesterolu i tłuszczu. Jak to mawia moja pani profesor od fizjologii- "organizm nie jest idiotą" i nie stworzyłby naturalnego pokarmu, który mógłby zaszkodzić niemowlętom. Masło powinni ograniczyć osoby z podniesionym cholesterolem, miażdżycą i osoby starsze, których przemiana materii i metabolizm są zdecydowanie zwolnione. Osoby zagrożone zawałem serca i z nadciśnieniem tętniczym także powinny z niego zrezygnować.
Masło nie nadaje się do smażenia w wysokiej temperaturze, ponieważ bardzo łatwo się przypala ze względu na niski punkt dymienia. Podczas tego procesu powstaje wiele niekorzystnych substancji, między innymi wolne rodniki i węglowodory aromatyczne. Do usmażenia popularnej jajecznicy się przyda, bo temperatura nie jest zbyt duża, ale przy potrawach miesnych zdecydowanie lepiej sprawdzi się masło klarowane.
Jak powstaje masło?
Masło powstaje w wyniku procesu oddzielania tłuszczu od mleka. Tradycyjne masło powstaje oczywiście w nieco inny sposób niż przemysłowe, jednak bazą każdego masła jest mleko. W wyniku wspomnianego oddzielenia tłuszczu powstaje śmietana, która pod wpływem ubijania powoduje zagęszczenie tłuszczu w jednolitej masie i oddzielenie się płynu – serwatki. W efekcie ubijania powstają więc dwa produkty: masło i serwatka.
Przygotowanie masła w domu nie jest szczególnie trudne. Wystarczy przygotować 100 ml śmietany kremówki o zawartości 30% tłuszczu. Najlepiej użyć do tego świeżej i niesłodzonej śmietany. Możesz wykorzystać gotowy produkt ze sklepu, albo poszukać śmietany u lokalnego rolnika.
Śmietanę w temperaturze pokojowej wlej do dużej miski i za pomocą miksera zacznij ubijać. Możesz wykorzystać do tego również specjalne naczynie do ucierania masła. Ubijaj lub ucieraj śmietanę tak długo, aż będziesz w stanie dostrzec oddzielające się kawałki masła od płynu (serwatki). Gdy masło zacznie zbijać się w jedną bryłę, wyjmij je używając łyżki cedzakowej SOLID i ułóż w salaterce tak, aby móc jeszcze wycisnąć nadmiar pozostałego płynu. Możesz do tego użyć również gazy.
Gdy masło jest suche uformuj z niego kulę lub inny kształt.
W dawnych gospodarstwach świeżo utarte masło zdobiło się na powierzchni rozmaitymi kształtami delikatnie naciętymi małym nożykiem kuchennym.
Masło klarowane – jak powstaje i czy jest zdrowsze?
Sama technika powstawania masła klarowanego jest bardzo prosta. W miarę podgrzewania masła i rosnącej temperatury masło się rozpuszcza doprowadzając do wyparowania wody i wyeliminowania białka oraz kazeiny. Proces ten jeszcze mocniej koncentruje tłuszcz. Masło dzięki procesowi klarowania ma dłuższy termin ważności i może być dłużej przechowywane w temperaturze pokojowej. Ma również intensywniejszy kolor i aromat.
W wyniku klarowania eliminowane białko oraz kazeina powodują, że masło jest odpowiednie dla osób z nietolerancją laktozy lub alergią na białko mleka krowiego. Ponadto masło klarowane ma wyższy punkt dymienia, co oznacza, że zdecydowanie lepiej niż tradycyjne masło nadaje się do smażenia i gotowania. Jednak warto zwrócić uwagę, że ani margaryna, ani masło nie nadają się do smażenia w zbyt wysokich temperaturach. Oba produkty szybko spalają się wytwarzając szkodliwe substancje i mało przyjemne zapachy. Jednak podobnie jak w przypadku zwykłego masła należy zwrócić uwagę na ilość spożycia oraz ogólną dietę. Zarówno tradycyjne masło jak i klarowane posiada dużą ilość kalorii i należy stosować je z umiarem.
W jaki sposób klarować masło? Wystarczy tradycyjne masło umieścić w małym rondelku SIMPLE i bardzo powoli podgrzewać. Na maśle zaczną pojawiać się kropelki skraplającej się wody oraz pianka, która należy delikatnie usunąć za pomocą silikonowej szpatułki NATUR. Masło dalej delikatnie podgrzewaj, aż na dnie zobaczyć będzie można osad z elementami wyeliminowanego białka. Gdy masło zacznie osiągać bardziej nasycony, charakterystyczny kolor wystarczy przelać je pozostawiając osad na dnie do pojemnika SMART i zostawić do ostygnięcia.
Zamienniki masła
Istnieją oczywiście różne zamienniki masła. Najczęściej są to zamienniki dla osób, które szukają rozwiązań na masło bez tłuszczu, masło bez laktozy czy masło bez mleka.
Na ratunek przychodzą rozmaite owoce i warzywa, z których pozyskać możemy rozmaite pasty i przeciery. Polecamy przepis na masło z awokado. Wystarczy jedno dojrzałe awokado, aby sprawnie i szybko przygotować zdrową pastę. Obierz awokado, polej odrobiną świeżej cytryny lub limonki i dopraw solą i pieprzem do smaku. Masło z awokado jest bogate w tłuszcze nienasycone, minerały, błonnik i witaminy i doskonale sprawdzi się jako dodatek do sałatek czy pyszne smarowidło do domowego chleba.
Innym popularnym zamiennikiem tradycyjnego masła jest masło orzechowe. Jest to popularny dodatek do wielu dań. Najczęściej wykonuje się je z prażonych orzeszków ziemnych (arachidowych) poprzez rozgniecenie na jednolitą masę. Orzeszki ziemne z powodzeniem można również zastąpić innymi np. orzechami laskowymi czy pistacjami. Jest to prawdziwe bogactwo składników odżywczych.
Dlaczego masło orzechowe jest zdrowe?
Masło orzechowe jest bogate w tłuszcze nienasycone, białko oraz minerały i witaminy. Jest też źródłem antyoksydantów tak cennych dla dobrostanu organizmu. W latach 30. XX wieku w Ameryce masło orzechowe stało się popularną alternatywą dla tradycyjnego masła, ale jego początki sięgają już starożytności.
Masło orzechowe może przyczynić się do obniżenia poziomu cholesterolu, a wszystko to dzięki zawartości tłuszczów nienasyconych. Jest również bogate w białko, a także wspomagający trawienie błonnik. Dostarcza do organizmu witaminy i minerały takie jak fosfor czy kwas foliowy. Warto jednak pamiętać, że masło orzechowe dostarcza organizmowi wielu kalorii. Jest więc świetnym źródłem energii.
Masło orzechowe bez cukru
Jeśli to możliwie wybieraj masło orzechowe, które nie zawiera cukru, ani soli. Masło orzechowe należy do produktów wysokokalorycznych, do tego intensywny smak nie wymaga już dodatku.
Takie masło orzechowe sprawdzi się również dla cukrzyków. Masło orzechowe można z powodzeniem przygotować również w domu, dbając o jego skład oraz jakość wykorzystanych surowców.
Masło, zarówno tradycyjne jak i jego zamienniki, jest podstawą w niemalże każdej kuchni świata. Są tacy, którzy nie wyobrażają sobie bez niego gotowania oraz jedzenia.
Masło jest ważnym elementem i używanie go z umiarem może uatrakcyjniać potrawy, dodać im głębi smaku, a także mieć dobroczynny wpływ na nasz organizm. Masło? Na zdrowie!
Katsuumi
Comment (0)