Canada Post zwalnia strajkujących

Związek zawodowy reprezentujący pocztowców twierdzi, że Canada Post zwalnia strajkujących pracowników podczas ich akcji protestacyjnej, która ciągnie się już prawie dwa tygodnie.

Kanadyjski Związek Pracowników Pocztowych nazwał te zwolnienia „taktyką zastraszania”, podczas gdy rzeczniczka Canada Post potwierdziła zwolnienia, mówiąc, że są one tymczasowe.

Poinformowano pracowników, że układy zbiorowe przestały obowiązywać, a ich warunki zatrudnienia uległy zmianie. Zwolnienia te prawdopodobnie spotkają się ze sprzeciwem prawnym ze strony związku.

A strajk pocztowców jak trwał tak trwa i jego końca nie widać. 

 

Przeskoczyliśmy Amerykanów

Według raportu kanadyjskiego Fraser Institute, wskaźnik przestępczości z użyciem przemocy w Kanadzie gwałtownie wzrósł, przewyższając nawet ten w Stanach Zjednoczonych.

Od roku 2014 wskaźnik przestępczości z użyciem przemocy w Kanadzie wzrósł o 43,8%. To oznacza  434 przestępstwa z użyciem przemocy na 100 tys. osób. Dla porównania, w tym samym okresie wskaźnik przestępczości z użyciem przemocy w USA wynosił 380 na 100 tys. osób, czyli w Kanadzie był on o 14% wyższy.

Wskaźniki zabójstw w Kanadzie, choć nadal niższe niż w USA, również znacznie wzrosły – o 53,5% od roku 2014.

„Radykalna polityka Justina Trudeau’a polegająca na łapaniu i wypuszczaniu ludzi sprawiła, że na naszych ulicach pojawiają się recydywiści i brutalni przestępcy” – oświadczyła wczoraj Partia Konserwatywna.

 

Uwaga na grzybki Enoki!

Health Canada twierdzi, że klienci w Ontario i Quebecu powinni natychmiast wyrzucić lub zwrócić do sklepów wszystkie grzyby z gatunku Enoki zakupione pod marką handlową “O’Ya hoho” z powodu obaw o obecność listerii.

Kanadyjska Agencja Kontroli Żywności (CFIA) wykryła możliwe skażenie listerią podczas testowania grzybów Enoki, które są używane głównie w kuchni azjatyckiej.

Jak dotąd nie odnotowano żadnych przypadków zachorowań.

 

Kolejny miliarder oskarżony o seks z nieletnimi

Przed sądem w Quebecu rozpoczął się proces dotyczący pozwu zbiorowego przeciwko montrealskiemu miliarderowi Robertowi Millerowi, oskarżonemu o płacenie nieletnim, poniżej 18. roku życia - za kontakty seksualne.

Robert Miller to założyciel globalnej firmy Future Electronics, tworzącej sieć sklepów Future Shop.

Adwokat skarżących poinformował sąd, że zgłosiło się do niego 51 kobiet, choć rzeczywista liczba ofiar może wynosić nawet 100. 

Z pozwu wynika, że schemat działania był zawsze podobny: uczennice szkół średnich rekrutowano do kontaktów seksualnych w zamian za pieniądze i prezenty. Jedna z powódek zeznała, że miała zaledwie 11 lat, gdy zaczęła się spotykać z Millerem. Opisane w pozwie wydarzenia miały miejsce od końca lat 70. do roku 2016.

Żaden z zarzutów nie został jeszcze udowodniony przed sądem, a Miller zaprzecza wszystkim zarzutom. On sam cierpi na zaawansowaną chorobę Parkinsona i jego stan zdrowia jest poważny.

 

Biuro ds. Konkurencji kontra Google

Rząd federalny informuje, że Competition Bureau (Biuro ds. Konkurencji) pozwało firmę Google za jej antykonkurencyjne działania jeśli chodzi o reklamę internetową na terenie Kanady i złożyło odpowiedni wniosek do Trybunału ds. Konkurencji.

Sprawa dotyczy reklam wyświetlanych użytkownikom podczas odwiedzania witryn internetowych. Reklamy są tam często kupowane i sprzedawane za pośrednictwem zautomatyzowanych aukcji przy użyciu zaawansowanych platform.

Śledztwo wykazało, że Google nadużywa swojej dominującej pozycji poprzez działania mające na celu utrzymanie i umocnienie swojej pozycji rynkowej. 

Na przykład przez ograniczanie użytkowników do korzystania z własnych narzędzi, co uniemożliwia rywalom konkurowanie na podstawie zalet ich oferty i zakłóca tym samym proces konkurencyjny.

 

Co czwarty Ontaryjczyk bez lekarza

W ciągu najbliższych 5 lat co najmniej trzem milionom osób w Kanadzie grozi utrata dostępu do lekarza rodzinnego. Sektor opieki zdrowotnej przekazał działaczom partii liberalnej informacje, iż ponad 2300 lekarzy rodzinnych w prowincji ma ponad 65 lat i wkrótce może przejść na emeryturę. To oznacza, że coraz więcej mieszkańców Ontario nie będzie miało dostępu do lekarza pierwszego kontaktu.

Dane te wskazują również, że ponad 4 miliony osób – jedna na cztery – nie ma przypisanego lekarza rodzinnego. 

Bonnie Crombie, liderka Liberałów z Ontario, zaznaczyła, że rząd miał 6 lat na rozwiązanie tego problemu, jednak nie podjął skutecznych działań.

Minister zdrowia, Sylvia Jones broni rządowych działań, wskazując na rozszerzenie dostępu do szkół medycznych i zwiększenie liczby miejsc naukowych.

Z kolei NDP oskarżyło zarówno dawny rząd Liberałów, jak i obecny Konserwatystów o niepowodzenia w rozwiązaniu tego problemu. 

 

Zielona granica aż tętni

Kilka dni temu RCMP powiadomiła amerykańską straż graniczną o grupie osób nielegalnie przekraczających granicę z Quebecu do stanu Nowy Jork.

Agenci patrolu granicznego wytropili białą Acurę, która odebrała migrantów spod granicy i po pościgu zatrzymała auto, w którym znajdowało się 6 pasażerów, w tym jedna osoba w bagażniku. Pochodzili z Meksyku, Kolumbii i Gwatemali.

Przemytnicy pobierali od 3000 do 5500 dolarów amerykańskich od osoby. W tym samym czasie odnotowano 3 inne, podobne incydenty.

Większość nielegalnych przekroczeń granicy z Kanady do Stanów — w sumie około 18 tysięcy w ciągu ostatnich 10 miesięcy — miała miejsce między wschodnim Ontario i Quebekiem, a stanami Nowy Jork, Vermont i New Hampshire. 

W 2014 r. aresztowano za przemycanie ludzi niejakiego Marka Albinowskiego, który pobierał tysiące dolarów za przemyt obywateli polskich z Toronto przez rzekę Świętego Wawrzyńca do USA. Proces w tej sprawie zakończył się dopiero 2 lata temu.

73-letni Albinowski trafił do więzienia za udział w przemycie ludzi otrzymując wyrok dwóch lat więzienia.

Policja skonfiskowała cztery telefony komórkowe, ponad 40 tys. dolarów i dokumenty.

Albinowski wraz z dwoma wspólnikami przemycali ludzi pod osłoną nocy łódką po rzece Świętego Wawrzyńca, a w zimie skuterem śnieżnym.

 

Rekordowo niski CAD

Dolar kanadyjski spadł do najniższego poziomu od maja 2020 r. po tym, jak Donald Trump zagroził nałożeniem ceł na towary kanadyjskie wysyłane do Stanów Zjednoczonych.

Groźba wprowadzenia tych ceł dodatkowo osłabiła kanadyjskiego dolara, który od września traci na wartości w stosunku do dolara amerykańskiego. Spadł już nawet poniżej 71 centów amerykańskich.

Podczas gdy słabszy dolar kanadyjski podnosi koszty dla Kanadyjczyków, którzy chcą robić dzisiaj zakupy transgraniczne z okazji Black Friday, sprawia on jednocześnie, że towary kanadyjskie są tańsze dla kupujących w dolarach amerykańskich, co częściowo rekompensuje niektóre koszty potencjalnych taryf dla Amerykanów.