Linda Gibbons znowu uwięziona
Niezmordowana obrończyni życia nienarodzonych dzieci, Linda Gibbons po raz kolejny została aresztowana za swój niemy protest przed kliniką aborcyjną w Toronto i przebywa w więzieniu. Zaproponowano jej kaucję ale odmówiła.
77-letnia Linda Gibbons stała przed kliniką ze znakiem przedstawiającym płaczące dziecko z podpisem „Dlaczego mamo? Kiedy mam tyle miłości do dania”.
Podobnie jak podczas innych wystąpień przed sądem, Linda Gibbons zdecydowała się zachować milczenie, niczym nienarodzone dzieci, które same nie są w stanie się bronić.
Łącznie jej działalność na rzecz obrony życia skutkowała dla niej 11 latami więzienia.
Palestyńczycy sądzą rząd Kanady
Palestyńskie rodziny w Kanadzie pozwały rząd Kanady za rzekomą nieskuteczność w specjalnym programie wizowym. Pozew dotyczy 53 Palestyńczyków mających krewnych w Kanadzie.
Rządowy program, zainicjowany w styczniu 2024 r., miał na celu pomoc Palestyńczykom w ucieczce przed wojną w Strefie Gazy. Torontońscy prawnicy reprezentujący rodziny wykazali, że Palestyńczycy nie otrzymali wymaganych kodów referencyjnych do swoich wniosków wizowych i skrytykowali program jako mylący, nieprzejrzysty i nieskuteczny.
Z prawie 5 tysięcy wniosków przyjętych do rozpatrzenia tylko niewiele ponad 1000 osób dostało zgodę na przyjazd do Kanady.
Jeśli wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, jego wnioskodawca otrzymuje tymczasowy pobyt w Kanadzie na maksymalnie 3 lata.
Nowa Szkocja wraca go gazu i uranu
Władze Nowej Szkocji uchyliły zakaz wydobycia uranu i gazu ziemnego w tej prowincji.
Władze twierdzą, że pomoże to sprawić, by prowincja była bardziej samowystarczalna, zwłaszcza w obliczu taryf celnych wprowadzanych przez USA.
Nowy budżet tej prowincji uwzględnił potencjalne cła, wprowadzając znaczące obniżki podatków i fundusz rezerwowy.
Władze prowincji poinformowały jednak, że uchylenie zakazu poszukiwania uranu umożliwi rządowi jedynie prowadzenie badań nt. wykorzystania zasobów, a wszelka działalność przemysłowa związana z uranem pozostanie zakazana, bo wydobycie i przetwarzanie uranu reguluje rząd federalny.
Waterloo University zatrudnia według DEI
Uniwersytet w Waterloo ograniczył zatrudnianie osób na stanowiska kierownicze w kilku działach badań naukowych wyłącznie dla takich kandydatów, którzy - jak to określono: „samoidentyfikują się” jako kobiety lub inna mniejszość płciowa.
Według uczelni, kandydaci „muszą samoidentyfikować się jako kobiety, osoby transpłciowe, osoby o płynnej płci, osoby niebinarne lub osoby o dwóch duchach”. Ten ostatni termin jest zarezerwowany dla trzeciej płci wśród rdzennych mieszkańców.
Rzecznik uniwersytetu powiedział, że podlega programowi rządu liberalnego, który wymaga od uczelni zajęcia się niedostateczną reprezentacją w czterech grupach wyznaczonych przez władze federalne. Te cztery grupy to: kobiety, osoby niepełnosprawne, ludność tubylcza i widoczne mniejszości.
Tymczasem 40-stu kanadyjskich profesorów podpisało list wzywający do zakończenia na uniwersytetach praktyk DEI (czyli różnorodności, równości i integracji) przeważających często kosztem kompetencji i doświadczenia.
Podawali się za bank lub policjanta
Dwóm mieszkańcom Toronto postawiono zarzuty za oszukanie setek kanadyjskich ofiar na kwotę 2 milionów dolarów.
Dwójka mężczyzn użyła specjalnej technologii, aby ukryć swoje numery telefonów, oszukując ludzi. Ich ofiary miały wrażenie, że rozmawiają ze swoim bankiem, albo z pracownikiem rządu albo z policjantem. Tymczasem był to oszust.
Ta dwójka oszustów - Chakib Mansouri i Majdouline Alouah dokonała 570 udanych oszustw telefonicznych ale policja sądzi, że teraz odezwie się więcej pokrzywdzonych.
Oszuści używali witryny internetowej o nazwie „
iSpoof.cc”, która umożliwiała im podszywanie się pod rozmaite instytucje dzięki wyświetlanu fałszywego identyfikatora na wyświetlaczu telefonu.
Wstrzymano produkcję kolejnego elektryka
Firma Stellantis ogłosiła wstrzymanie produkcji nowego elektrycznego Jeepa w swojej fabryce montażowej w Brampton. Chodzi o model Jeep Compass.
Powodem jest zmieniająca się sytuacja rynkowa, a decyzja ta budzi niepewność co do przyszłości około 3000 pracowników zrzeszonych w związku zawodowym Unifor.
Opóźnienie produkcji w Brampton może negatywnie wpłynąć także na lokalnych dostawców części, w tym - zakład montażowy w Windsor, odlewnię w Etobicoke oraz centra dystrybucji części zapasowych w Red Deer i w Mississaudze.
Comment (0)