Smutny Canada Day w Ottawie

Butni liberałowie

Policja aresztowała cztery osoby w centrum Ottawy 30 czerwca, gdy tysiące przybyły do ​​stolicy kraju na obchody Dnia Kanady i demonstracje.
Ontario Police Service (OPS) twierdzi, że prowadzi dochodzenie w sprawie incydentu w National War Memorial, w którym „interakcja z funkcjonariuszami stała się konfrontacyjna i jeden z funkcjonariuszy został poddany duszeniu”.
„Inni funkcjonariusze natychmiast odpowiedzieli, 4 osoby zostały aresztowane” – powiedział OPS na Twitterze 1 lipca.
Nie jest żadną tajemnicą, że w służbach mundurowych nic nie dzieje się spontanicznie. Ktoś zdecydował w jaki sposób ma zachować się policja i służby porządkowe. Często wybiera się opcję nie reagowania, samą obecnością wpływając na zachowanie tłumu. Niestety, z wiadomych powodów rząd wybrał opcję konfrontacyjną, łamiąc przy tym szereg zabezpieczonych przez konstytucję praw.
Aktywistka i niezależna dziennikarka Andy Lee, która nagrała wideo z interwencji policji 30 czerwca, powiedziała, że widziała jednego policjanta myjącego oko wodą. Powiedziała, że ​​nie była świadkiem tego, co doprowadziło do incydentu.
Tom Marazzo, weteran wojskowy, który w lutym działał jako rzecznik Konwoju Wolności, powiedział, że nie zna szczegółów tego, co doprowadziło do interwencji policji, ale powiedział, że najważniejszym priorytetem dla niego i innych protestujących było utrzymanie pokoju, aby zapewnić bezpieczne wydarzenie i nie przerywać doniosłej uroczystości Jamesa Toppa” – powiedział Marazzo.

Pod zdjęciem na Twitterze przedstawiającym sporych rozmiarów napis wzywający do uwolnienia aresztowanej (prawdopodobnie prewencyjnie) Liderki Konwoju Wolności Tamary Lich - autor napisał: Mój przyjaciel otrzymał mandat w wysokości 1130 dolarów za „rozlanie olejów, chemikaliów lub innych nieznanych substancji na autostradzie”
To była kreda zmieszana ze skrobią kukurydzianą, która zmywała się wodą, co udowodniliśmy glinom, ale i tak ukarali go grzywną.

30 czerwca wielkie tłumy zgromadziły się przy National War Memorial, gdzie zakończył swoją wędrówkę weteran wojskowy James Topp. Był to ostatni przystanek jego podróży, która rozpoczęła się w centrum Vancouver w lutym, aby zaprotestować przeciwko obowiązkowi szczepień przeciwko COVID-19.
Chorąży James Topp zakończył swoją misję w czwartek,  kiedy ukląkł przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Ottawie.
Tłum sympatyków czekał na niego pod pomnikiem, podczas gdy wraz z nim szła kolejna duża grupa, z których większość dołączyła  na ostatnim etapie w Ottawie 30 czerwca.
Kilku polityków dołączyło do  Jamesa Toppa na krótki czas lub na cały dzień, gdy kończył swoją wędrówkę w Ottawie i kandydat na przywódcę partii konserwatywnej Pierre Poilievre.
Słychać było okrzyki „Hero!” i dziękuję!”.  Topp  przedstawił zespół, który go wspierał po drodze.
Weteran i jego 12-osobowy zespół ukończyli pieszo 4300-kilometrową podróż z Vancouver do Ottawy, którą Topp rozpoczął w lutym, aby zaprotestować przeciwko ograniczeniom wolności związanym z wymuszaniem szczepień przeciwko Covid.
Jako pracownik RCMP i rezerwista wojskowy Topp był objęty dwoma nakazami szczepień.
– Wszyscy pomogliście mi też się tu dostać. To nie tylko ja maszerowałem, to byliście wszyscy. Wszyscy, których spotkałem, od Vancouver po Ottawę”. Topp stwierdził, że jego celem było przywrócenie jedności kanadyjskiego społeczeństwa.
Setki ludzi zebrało się na Wellington Street przed Parliament Hill tuż po godzinie 15:00 na „Marsz do wolności”, imprezie zorganizowanej przez Freedom Fights Canada, aby zaprotestować przeciwko restrykcjom zwią- zanymi z COVID-19 i rządowi premiera Justina Trudeau.
Grupa maszerowała wzdłuż Wellington Street, mijając Parliament Hill i ulicami śródmieścia do National War Memorial, gdzie odśpiewali hymn „O Canada”. Uczestnicy trzymali kanadyjskie flagi i znaki „Wolności”, skandując „Wolność”, „Liberte”, „Koniec wszystkich ograniczeń”, „Kanada” i wzywali do rezygnacji Justina Trudeau.
Tuż przed godziną trzynastą dziesiątki ludzi zgromadziły się na Wellington Street przed Parliament Hill i skandowało „Free Pat King”.  
 Niektórzy protestujący próbowali podpisać petycję wzywającą do oskarżenia premiera o zdradę stanu, ale rozgoniła ich straż parlamentarna.  
 
 

Powiązane wiadomości

Comment (0)

Comment as: