Melisa – ziele spokoju, legend

Ziołowe opowieści
Dawno temu, w cieniu świętego gaju bogini Artemidy, rosła niewielka, lecz niezwykle wonna roślina. Jej liście pachniały cytryną, a kwiaty przyciągały pszczoły niczym magnes. Bogini, opiekunka przyrody i zwierząt rozkazała, by roślina ta stała się domem dla jej świętych pszczół. Od tej pory nazwano ją „melissą” – od greckiego słowa melissa, czyli pszczoła. Wierzono, że zioło to uspokaja nie tylko ludzi, ale i same boginie, a jego aromat potrafi uciszyć nawet burzę w sercu.
Melisa lekarska (Melissa officinalis L.) znana była już w starożytności – opisywali ją Dioskurydes i Pliniusz Starszy. Arabowie używali jej jako środka na "złamane serca", a w średniowiecznych klasztorach stanowiła jeden z podstawowych składników eliksiru życia.
W Polsce używano jej od XVI wieku jako leku na melancholię, bezsenność, niestrawność oraz do odstraszania złych duchów i... insektów. Zielarki mawiały: "Kto wieczorem melisy zakosztuje, ten spokojnie śpi i rano się raduje.”
W dawnych czasach, gdy księżyc był bliżej ziemi, a ludzie słuchali szeptu ziół, melisa była uważana za roślinę łagodzącą nie tylko nerwy, ale i duszę. Dziś, w zgiełku świata, warto do niej wrócić – bo czasem wystarczy kubek naparu, by poczuć się jak w ogrodzie Artemidy.
Jest kilka powodów, dlaczego warto sięgnąć po to ziele. Po pierwsze - jej skład chemiczny:
Melisa zawiera m.in.: olejki eteryczne (cytral, cytronelal, geraniol); flawonoidy (luteolina, apigenina); garbniki, kwasy fenolowe (kwas rozmarynowy), śluzy i gorycze. To właśnie te substancje powodują, że roślina ta sprzyja naszemu zdrowiu.
Po drugie - jej właściwości i działanie: Melisa działa uspokajająco i nasennie (łagodzi nerwicę, lęk, bezsenność); przeciwwirusowo (zwłaszcza przeciw wirusowi opryszczki HSV-1); przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie; rozkurczowo na przewód pokarmowy (przy wzdęciach, kolkach, niestrawności); przeciwutleniająco (chroni komórki przed stresem oksydacyjnym).
Po trzecie - jest łatwo dostępna. Można ją znaleźć w postaci herbatek i suplementów na stres i sen, maściach i kremach (zwłaszcza przeciwwirusowych na opryszczkę), perfumach i kosmetykach naturalnych.
Najcenniejsza jest jednak ta wyhodowana we własnym ogrodzie, ususzona w temperaturze nie wyższej niż 35 C - wtedy zawiera najwięcej olejków, które odpowiadają za jej lecznicze właściwości.
Można po melisę sięgnąć również kulinarnie - świetnie sprawdzi się w lemoniadzie, dżemach, sałatkach czy nalewkach. Dr Różański poleca napar z melisy na mleku z miodem, np. dla dzieci, albo herbatę mate parzoną z melisą. Świeże listki melisy można zamrozić i wyciągać na bieżąco do parzenia. Zamrożone zachowają swoje właściwości, a olejek nie ulotni się.
DOMOWE RECEPTURY Z MELISĄ
Intrakt z melisy w/g dr Różańskiego
Świeżo zebraną roślinę należy szybko opłukać w zimnej wodzie, drobno posiekać i włożyć do butelek – mniej więcej do połowy ich wysokości.
W oddzielnym naczyniu podgrzewamy alkohol (30–40%) z dodatkiem cukru lub miodu (według uznania), uważając, by nie doprowadzić do wrzenia. Gdy płyn zacznie lekko bulgotać, zalewamy melisę gorącym alkoholem – do wysokości szyjki butelki. Zakręcamy i odstawiamy na kilka tygodni w ciemne miejsce. Gotowy intrakt można przecedzić, ale nie jest to konieczne. Dawkę odmierza się bezpośrednio z butelki, najlepiej przez gazik, który zatrzyma fragmenty ziela. Zalecane dawkowanie to 1–2 łyżeczki.
Intrakt z melisy działa: uspokajająco i nasennie; łagodzi stres i nerwice (w tym serca); wspomaga trawienie; pomaga w leczeniu infekcji wirusowych skóry, takich jak opryszczka.
Napar na dobry sen i spokój
1 łyżkę suszonych liści melisy zalać 1 szklanką wrzątku, zaparzać pod przykryciem 10 minut. Pić 1–2 razy dziennie lub przed snem. Działa uspokajająco i wspomaga trawienie.
Kompres na opryszczkę
Zaparzyć 1 łyżkę suszonych liści melisy w ½ szklanki gorącej wody. Ostudzić, nasączyć gazę i przykładać 2–3 razy dziennie na zmienione miejsce.
Melisowa nalewka klasztorna
50 g świeżych liści melisy zalać 500 ml spirytusu i sokiem z 1 cytryny, odstawić na 2 tygodnie. Przecedzić, dodać 250 ml miodu i 250 ml przegotowanej wody. Odstawić na miesiąc. Stosować 1 łyżeczkę na sen lub przy nerwowym rozdrażnieniu.
Chłodząca lemoniada z melisy
Garść świeżej melisy zaparzyć w 1 litrze wrzącej wody, ostudzić, dodać sok z 1 cytryny, miód lub syrop z agawy (do smaku), schłodzić. Można dodać do zimnego napoju plastry zielonego ogórka lub imbiru. Taka lemoniada jest idealna na upał i… nerwy!
Przeciwwskazania i środki ostrożności
Nie zaleca się stosowania w dużych dawkach przez kobiety w ciąży i karmiące (brak badań). Melisa może nasilać także działanie leków uspokajających i nasennych. Wyciągi z melisy zażywane w dużych ilościach i przez dłuższy czas hamują czynności tarczycy, nie są więc wskazane przy niedoczynności. Wrażliwa skóra może reagować alergicznie na olejek melisowy.
Ilona Girzewska - Certyfikowany Zielarz Fitoterapeuta
Tel: 416-882-0987, FB: Ziołowe opowieści, Podcast; radio7toronto.com
Comment (0)