Czy Putin oszukał Xi - czy to tylko część Wielkiej Gry?

Pisane z pamięci
"Uznajemy, że wojny jądrowej nie można wygrać i nie wolno jej nigdy toczyć. Ponieważ użycie broni jądrowej miałoby daleko idące konsekwencje, uznajemy także, że broń nuklearna - tak długo, jak będzie istniała - powinna służyć celom obronnym, odstraszaniu agresji i zapobieganiu wojnie. Wierzmy głęboko, że należy zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu takiej broni"
Oficjalna deklaracja 5 państw dysponujących bronią nuklerną, luty 2022
„Wszystkim potęgom nuklearnym nie wolno rozmieszczać swojej broni nuklearnej poza terytoriami swoich państw i muszą wycofać wszelką broń nuklearną rozmieszczoną poza granicami”
Wspólne oświadczenie Rosji i Chin, 22.03.2023
"Na prośbę prezydenta Łukaszenki Rosja rozmieści na Białorusi broń jądrową."
Deklaracja Prezydenta RF Władimira Putina, 25 marca w telewizji Rossija-24.
“Ku Pamięci” – pisane 27 marca 2014 roku.
(…) Minione dni przynoszą nam informacje, iż ukraińskie okręty zajmowane są przez uzbrojone bandy napastników. Parę rac, parę strzałów w powietrze. Ukraińscy marynarze mówią o obronie, a potem schodzą na ląd, oddając swe jednostki w rosyjskie ręce. Ani jeden okręt nie podjął walki, ani jeden nie został zatopiony. Co więcej, od admirała począwszy, dwie trzecie personelu ukraińskich Sił Zbrojnych na Krymie przeszło na stronę agresora, wybierając służbę dla Federacji Rosyjskiej. Z około 19 tysięcy stacjonujących na półwyspie żołnierzy i oficerów SZ Ukrainy, tylko ok. 6 tysięcy, z rodzinami, chce wrócić na Ukrainę. Narody tak łatwo nie umierają, struktury państwowe jednakże - jeżeli są słabe - upadają szybko, wręcz spektakularnie.
***
Na łamach “Naszego Dziennika” w sprawie Krymu wypowiada się jeden z największych autorytetów katolickiej nauki prawa, ks. prof. Tadeusz Guz z KUL. Przytaczam ten cytat z szacunku dla Osoby Księdza Profesora, gdyż jest wybitnym uczonym. Mam bowiem wielkie wątpliwości co do Jego wykładu.
Zgadzamy się wszyscy z zasadą odrzucania zbrojnej agresji jako środka rozwiązywania sporów międzynarodowych. To jednakże nie może uzasadniać manipulacji. Nie można bowiem jednocześnie odrzucać autorytetu siły (bezbożnego) państwa, a zarazem uznawać norm prawnych państwa z tej siły korzystającego.
Czytelnikom zadaję pytanie: Kto stworzył Ukrainę w jej obecnym kształcie terytorialnym? Wychodzi bowiem na to, iż republika obdarowana terytoriami zdobytymi siłą, z pogwałceniem istniejących umów międzynarodowych, nabiera świętego prawa do posiadanych terenów “prawem naturalnym”. Prawo rzymskie zna zasadę “beati possedentes”, ale czy to legalizuje politykę Stalina lub Chruszczowa?
“Papież Pius XII uwrażliwiał świadomość polityki na to, że państwo nie może być pojęte jako „’suwerenne’ w sensie absolutnej nieograniczoności”, z uwagi na pierwszeństwo bytowe poszczególnego narodu przed jego państwem, co jest niestety w systematycznej refleksji w łonie neopozytywizmu i neomaterializmu kwestionowane (D. Czybulka), a co jest widoczne w kontekście sporu rosyjsko-ukraińskiego wokół Krymu, w którym pogwałcone zostały podstawowe prawa narodu ukraińskiego „do szacunku i dobrego imienia, prawo do własnego bytu i własnej kultury, prawo do rozwoju, prawo do zachowania międzypaństwowych umów” (Pius XII) jako podstawowe treści prawa narodów, wiążące zarówno Rosję, jak i Ukrainę. Złamanie zatem umowy o przekazaniu przez Związek Sowiecki Krymu Ukrainie należy do jednego z najcięższych przestępstw w aspekcie prawnonaturalnym, co będzie mieć daleko idące negatywne skutki dla całego globu w sensie prawno-moralnym.”
Koniec cytatu. Podpowiadam pytania tym z Państwa, którzy są onieśmieleni autorytetem ks. prof. Guza. Na jakiej podstawie prawa naturalnego ZSSR przekazał był Krym USSR? Można by oczywiście zadać jeszcze pytanie, w jaki sposób ZSSR wszedł w posiadanie Krymu, który w 37 lat po rewolucji został przekazany Ukraińskiej SSR przez Nikitę Sieriejewicza Chruszczowa?
Idąc krok dalej, na jakiej podstawie prawa naturalnego istniał sam ZSSR? Mieliśmy wszak do czynienia z obaleniem władzy pomazańca Bożego, cara Mikołaja, z obaleniem władzy królewskiej! Czy zatem katolicki profesor prawa uznaje za “naturalne” prawo Generalnego Sekretarza KPSS do decydowania losów mieszkańców części składowych “bezbożnego imperium”?
Nienawiść, do historycznego lub religijnego wroga, jest szkodliwa – zaślepia! Można i trzeba odrzucać siłowe metody Rosji. [Polska robi to dziś, słusznie wspierając wysiłek wojenny Ukrainy! – WW-W] Nie można jednakże Rosjanom odmawiać prawa do samostanowienia na post-sowieckiej przestrzeni. To też naród. Najwidoczniej US i Europa mają spore wątpliwości wobec sprawy Krymu, skoro mówią o nienaruszalności “reszty” Ukrainy. Najgłośniej mówią o tym Niemcy; głosów zaś byłych kanclerzy nie lekceważyłbym, gdyż zapewne owe “wywiady” zastępują głos polityków, którym z różnych względów nie wypada się wypowiadać.
Ukraina jest dziś częścią europejskiego ładu. Ukraina jest i pozostanie historycznie krajem wielonarodowym, nie każdy jej obywatel jest etnicznym Ukraińcem, wbrew brutalnym słowom Julii Tymoszenko. Ukraińcy muszą podjąć trudne zadanie dookreślenia swej tożsamości, w 23 lata po nieoczekiwanym uzyskaniu państwowości. To ciężkie wyzwanie, być może na kilka generacji. Możemy i powinniśmy Im w tym pomóc, ale nie kłamstwem, podszytym strachem przed powrotem rosyjskiego imperializmu. Ukraina będzie nadal Ukrainą bez Krymu. Ból po stracie półwyspu może jednak zmusić ją do modernizacji, tak strukturalnej, jak ideowej. [I jeżeli chodzi o armię, najwyraźniej zmusił! – WW-W]
WW-W
Comment (0)