„Der neue Frontstaat“

pisane z pamięci
„Russlands Krieg ...“
„Polen fühlt sich durch Russlands Angriffskrieg in der benachbarten Ukraine bedroht. Das Land rüstet massiv auf – und wird bald über die größte Panzerarmee aller europäischen Nato-Staaten verfügen. Das, und der Umgang mit ukrainischen Flüchtlingen beschert Warschau ein neues Standing in Brüssel.“
Philipp Fritz, welt.de, 11.04.2022
„Der neue Frontstaat“
„Nowe państwo frontowe“. Tak zatytułowany jest najnowszy tekst stałego korespondenta Die Welt w Warszawie. Przytaczam go z dwóch powodów. Po pierwsze, oddaje on diametralny zwrot w nastrojach prasy niemieckiej, do niedawna skoncentrowanej na dowodzeniu, za głosami opozycji, iż obecna Polska jest wrogiem europejskich wartości i na dobrą sprawę do Europy już nie należy. Po drugie, aby pokazać, jak głęboko zmienia się ocena polskiej polityki w zakresie organizacji obronnej państwa i społeczeństwa. W tym samym czasie, na tym samym portalu produkują się bowiem nadal domorośli „eksperci“ (o wczorajszych decydentach, 'zasłużonych' w likwidacji polskich zdolności obronnych nie wspominając!) od wyk- piwania wszelkich zakupów zbrojeniowych Warszawy. Można by spokojnie stworzyć „listę przebojów“ owych drwin pod wspólnym tytułem „A po co nam ...“ - zaczynając od ośmieszania idei Wojsk Obrony Terytorialnej, przez negowanie sensu samolotów najnowszej generacji, haubic, dronów, lotniska pod Rzeszowem i CPK, aż po ‚niewymiarowe‘ Abramsy.
Dziś już można bez narażania się na śmieszność powiedzieć, iż mieliśmy – i będziemy mieć! - do czynienia po prostu z inspiracją rozmaitej agentury, nakładającą się na lansowaną nam ideologię parcelacji i likwidacji zcentralizowanej polskiej państwowści. Nie wolno nam zapomnieć, że jeszcze w 2019 na poważnie rozpatrywano argumenty o przebudowie Polski w federację opłacanych z Brukseli, a niezależnych od Warszawy, lokalnych samorządów!
Tekst Philippa Fritza dla wnikliwego polskiego czytelnika stanowi ciekawy materiał do przemyśleń. Na czym opiera się dziś szacunek Brukseli (i Berlina z Waszyngtonem) wobec Polski? Na zademonstrowanej woli społeczeństwa i zdolności administracji państwa do pomocy i obrony!
Polscy wydawcy tego tekstu na portalu www.onet.pl zmienili tytuł, kładąc akcent na stan politycznych relacji w Europie, gdzie dotychczas PiS był traktowany (często na własne życzenie) jako partner marginalny: Polska wyrasta na centralny kraj NATO.
„Polska czuje się zagrożona agresją Rosji w sąsiedniej Ukrainie. Masowo się dozbraja — i wkrótce będzie miała największą armię pancerną spośród wszystkich europejskich państw NATO. Dzięki temu, a także dzięki sposobowi, w jaki traktuje uchodźców z Ukrainy, Warszawa zyskała nową pozycję w Brukseli.“
“Wojna Rosji z Ukrainą przyspieszyła również realizację zapowiadanych od dawna projektów zbrojeniowych w Polsce. Kraj leżący na wschodniej flance NATO jest już uważany za modelowego członka Sojuszu: od lat przeznacza ponad 2 proc. swojego PKB na obronność. Jednak obawa, że Rosja może zaatakować również Polskę, jest obecnie większa niż kiedykolwiek. (…)”
„Rozpoczyna lub jest w trakcie realizacji kilka dużych projektów, takich jak: zakup systemu obrony powietrznej Patriot, zakup tureckich dronów bojowych Bayraktar TB2 czy 32 supernowoczesnych amerykańskich myśliwców stealth F-35. Jednak to właśnie umowa dotycząca czołgów Abrams jak żadna inna odzwierciedla rosnące znaczenie Polski w zachodnim sojuszu.“
„Od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę sąsiednia Polska jest bezsprzecznie państwem frontowym — jest to pogląd, który polscy politycy podtrzymują od dawna, przynajmniej od czasu aneksji Krymu w 2014 r., która była nielegalna w świetle prawa międzynarodowego. Jednak wielu partnerów, przede wszystkim rząd niemiecki, nie podzielało tego poglądu o zagrożeniu. Teraz jest inaczej.“
„(...) Obecnie, dzięki zakupowi amerykańskich czołgów bojowych, Polska będzie dysponowała największą armią pancerną spośród wszystkich europejskich państw NATO, (...).“
NB. Warto podkreślić ten fragment tekstu, który zaskoczy regularnego czytelnika korespondencji Pana Fritza z Warszawy. Pisze to wszak człowiek zdecydowanie podzielający opinie opozycji i krytyczny wobec PiS, często nawet powielający opozycyjne oskarżenia w swoich korespondencjach:
"Ponadto projekt, który początkowo był krytykowany przez polską opozycję, teraz jawi się w innym świetle: to utworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT). W całym kraju tysiące Polaków, taksówkarzy, pielęgniarek czy studentów, od 2016 r. w weekendy szkoli się bojowo pod okiem zawodowych żołnierzy.“
„Te oddziały, wyposażone m.in. w zestawy rakietowe, mają organizować zasadzki w razie ataku. Częścią tej idei jest to, że całe społeczeństwo musi być zdolne do samoobrony. Wojna, którą Ukraińcy toczą z żołnierzami rosyjskimi, opiera się w gruncie rzeczy na idei polskiej."
"Nikt tak głośno jak członkowie polskiego rządu nie wzywa do zwiększenia dostaw broni do Kijowa, zaostrzenia sankcji wobec Rosji czy nałożenia embarga na energię. Warszawa chce także, aby na wschodniej flance rozmieszczono do 100 tys. dodatkowych żołnierzy amerykańskich.“ (...)
"Polacy jednak trzymają się swojego stylu. Wynika to również z faktu, że obecnie czują się oni moralnie lepsi od krajów Europy Zachodniej, zwłaszcza od Niemców. Warszawa zawsze ostrzegała przed agresywną polityką Rosji, ale przez długi czas była postrzegana w Paryżu i Berlinie jako paranoik."
"Wojna w Rosji zmieniła sytuację. (...)“ Philipp Fritz
WMW
Comment (0)